Szwecja: Minister Socjaldemokratów chce "uderzyć" w Polaków świętujących swoje święto narodowe

Publicerad 13 november 2017 kl 08.51

Inrikes. Dziesiątki tysięcy Polaków, w tym wielu nacjonalistów, zebrało się w sobotę na ulicach Warszawy, aby uczcić Święto Niepodległości.
 "To należy zwalczyć!" komentuje minister sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Morgan Johansson (S) na Twitterze.

Dela artikeln

© Twitter

Johansson "retweetuje" również post Larsa Lindströma z gazety Expressen, który twierdzi, że "60 000 narodowców" maszerowało w Warszawie "z nazistowskimi przesłankami o 'białej Europie' i 'czystej krwi'". (Kliknij, aby powiększyć zdjęcie.)

Johansson powołuje się na artykuł w lewicowo-liberalnej gazecie Wall Street Journal, gdzie część sobotnich demonstrantów została posądzona o "faszyzm".

"Duża skrajno-prawicowa demonstracja w Polsce z mocnymi elementami nazistowskimi oraz antysemitycznymi. To należy zwalczyć!" pisze Morgan Johansson.

Szwedzki minister socjaldemokratów zostaje jednak ostro skrytykowany przez innych użytkowników Twittera. Niektórzy posądzają Johanssona o rozpowszechnianie fałszywych wiadomości i zaznaczają, że większość z ok. 60 000 świętujących w Warszawie Polaków nie należała do żadnych skrajnych ugrupowań.

Wiele osób zastanawia się także na tym, w jaki konkretnie sposób ten 47-letni polityk zamierzał „uderzyć” w świętujących Polaków.
„Taka wypowiedź szwedzkiego ministra sprawiedliwości i spraw wewnętrznych o ”zwalczaniu” Narodowego Święta Niepodległości Polski musi ponieść konsekwencje dyplomatyczne”, pisze polskie konto „PolishView”


Kolumn: Joakim Andersen. Sahra Wagenknecht höjer upprorsfanan mot PK-väldet och invandringen i sin nya bok.0 Plus

Beskrivs som "unikt" av försvaret. Se videon från dramatiska övningen på Östersjön.0 Plus

Nyheter från förstasidan

Grand Hotel stängs när Bilderberg 2025 går av stapeln

Svenska journalister förbryllade. Nu tävlar de om att vara "först" med den halvårsgamla nyheten.0 

Ekonominyheter


Antiwar.com

Utrikespolitiska nyheter med fokus på icke-interventionism.